logo
Strona główna > Fabryka biznesu

Fabryka biznesu

Fabryka biznesu to niezbędnik każdego przedsiębiorcy. Znajdziesz tutaj odpowiednie narzędzia do prowadzenia biznesu, marketingowe porady, sprzedażowe triki, pomysły na biznes i ciekawe artykuły.

Wyszukiwarka przeszuka całą 'Fabrykę biznesu'

Brak dostępu

Nie masz dostępu do zasobów 'Fabryki biznesu'. Wykup dostęp do 'Fabryki biznesu' i korzystaj ze wszystkich taktyk i wskazówek marketingowych, sprzedażowych, reklamowych i biznesowych.

 

Camel

Papierosy Camel - pierwsza kampania reklamowa papierosów na wielką skalę


Źródło:



Przemysł papierosowy na początku XX wieku w USA był bardzo rozdrobniony, a poszczególne marki sprzedawały na rynkach lokalnych. Postanowił to zmienić R.J. Reynolds - producent tytoniu do fajek "Prince Albert". Chciał on stworzyć globalną markę dla papierosów, która byłaby sprzedawana w całym kraju. Dlatego kupił on markę "Camel" (wielbłąd) od  małej niezależnej firmy w Filadelfii za 2500 dolarów. W tamtym czasie wiele marek tytoniowych nosiły nazwy po zwierzętach, więc marka Camel doskonale się wpisywała w ten trend. Sama nazwa Camel mogłaby być łatwo zapamiętana i kojarzyła się z egzotyką, na którą wtedy panowała powszechna moda. Poza tym papierosy te zawierały wysokiej jakości mieszankę tytoniu tureckiego z amerykańskim.

Testową sprzedaż papierosów przeprowadzono w 125 najlepszych sklepach detalicznych w Cleveland. Do każdego ze sklepów trafił jeden karton papierosów Camel. Papierosy tej marki miały być dobrze eksponowane - miały się znaleźć na górze lady, tak aby ludzie mogli je dobrze widzieć. I właściwie tyle wystarczyło, aby rozpocząć sprzedaż. Papierosy Camel w Cleveland sprzedawały się świetnie bez żadnej reklamy. Dlatego postanowiono w ten sam sposób sprzedawać papierosy tej marki w innych miastach. Okazało się, że nowa mieszanka tytoniu jest w stanie skutecznie konkurować z lokalnymi markami papierosów.

I dopiero wtedy R.J. Reynolds zlecił opracowanie reklamy firmie N. W. Ayer & Son. Przeznaczył na nią aż ćwierć miliona dolarów (przypominam - dolar miał wtedy inną wartość, a paczka papierosów w tym czasie kosztowała około 20 centów).

Kampania reklamowa rozpoczęła się od gazet. Pierwsza reklama mówiła tylko "The Camels are comming!" (nadchodzą wielbłądy). Druga reklama zawierała napis "Tomorrow There Will Be More Camels in This Town Than in Asia and Africa Combined" (jutro będzie więcej wielbłądów w tym mieście niż w Azji i Afryce razem wziętych). Dopiero trzecia reklama mówiła "Camels Are Here" (wielbłądy już tu są) i przechodziła do opisu marki, w której producent podkreślał, że jest to tytoń z górnej półki, nie może sobie zatem pozwolić na dodawanie prezentów do paczek (co było powszechne w tamtych czasach). Innymi słowy mówił o tym, że koszt tytoniu używanego w mieszance papierosów Camel był zbyt duży, aby pozwolić na cokolwiek innego niż sprzedaż wysokiej jakości produktu.

Te oryginalne pomysły spowodowały wielki sukces marki Camel. Papierosy w ciągu pięciu lat stały się dominującą marką w Stanach Zjednoczonych, a ich udział na rynku oszacowano na 40%.

W 1921 roku agencja opracowała serię plakatów, na której przedstawione były różne postaci. Od rolnika, przez urzędnika, aż po biznesmana. Chciano zapewnić klienta, że "nie ma nic lepszego niż Camele". Każdy z nich skierowany jest do innej klasy społecznej. To dobry zabieg marketingowy, ponieważ obywatel w zależności od statusu może utożsamić się z odpowiednim "bohaterem" plakatu. Celem było pokazanie, że te papierosy są dla każdego. I to się udało się zrobić.

Warto tu jeszcze przytoczyć jedną historię pewnego malarza znaków drogowych. Podczas pracy podszedł do niego pewien człowiek, który poprosił go o papierosa. Malarz zaproponował mu Camela, na co nieznajomy z entuzjazmem mu opowiedział "I'd Walk A Mile For A Camel" (po jednego Camela mógłbym iść nawet parę kilometrów). Malarz ten postanowił zgłosić ten slogan firmie produkującej papierosy Camel i taka właśnie jest historia jednego z najlepszych i najbardziej znanych sloganów w reklamie.

Reklama Camel w gazetach