Fabryka biznesu
Fabryka biznesu to niezbędnik każdego przedsiębiorcy. Znajdziesz tutaj odpowiednie narzędzia do prowadzenia biznesu, marketingowe porady, sprzedażowe triki, pomysły na biznes i ciekawe artykuły.
Wyszukiwarka przeszuka całą 'Fabrykę biznesu'
Zacznij od uderzenia bagietką czyli jak opowiadać historie, które sprzedają
Copywriting PisanieŹródło:
Nie każdy potrafi opowiadać dobre historie.
Niektórzy zaczynają za późno i brakuje im kontekstu. Inni z kolei zaczynają zbyt wcześnie, zanudzając słuchaczy całym życiorysem.
A przecież dobrze opowiedziana historia to jedno z najpotężniejszych narzędzi w marketingu, sprzedaży i budowaniu marki.
Zobacz jak budować historie tak, by ludzie chcieli ich słuchać - a nawet więcej: by nie mogli przestać słuchać.
Zacznij od momentu uderzenia bagietką
„Kelner uderzył mnie w twarz bagietką i nie wiedziałem dlaczego.”
To znacznie lepszy początek niż:
„Moje wakacje w Paryżu były katastrofą.”
Dlaczego? Bo pierwszy wariant wrzuca nas prosto w akcję. Mózg natychmiast tworzy obraz:
• francuskie bistro,
• kelner z brodą lub wąsikiem,
• bagietka w locie,
• zaskoczona mina.
To śmieszne, konkretne i... wywołuje pytanie:
„Dlaczego on to zrobił? Co się stało dalej?”
• Taki początek sprawia, że jesteśmy zainwestowani w historię.
• A jeśli nie usłyszymy zakończenia – będzie nam źle.
Matt Dick w książce "Storyworthy" nazywa to „zakotwiczeniem w konkretnym momencie”.
To dokładnie to, czego potrzebujesz w storytellingu w biznesie.
Dlaczego zakotwiczenie w konkretnym momencie działa?
1. Jasność dla odbiorcy
Konkretny moment daje odbiorcy natychmiastową wizualizację sytuacji.
Nie musi pytać: „O co chodzi?” – on już jest w środku historii.
2. Eliminuje rozwlekłość
Startując od „tu i teraz”, unikasz dygresji i nadmiaru nieistotnych szczegółów.
Wes Kao nazwała to „Minimum Viable Backstory” i radzi: „Zacznij tuż przed tym, jak prawie pożarł Cię niedźwiedź.”

3. Buduje czas i przestrzeń
Dobrze zakotwiczona historia od razu daje:
• miejsce (gdzie jesteśmy),
• moment (kiedy to się dzieje),
• konflikt (co się może wydarzyć).
To wciąga słuchacza bez potrzeby dodatkowego tłumaczenia.
Jak efektywnie zakotwiczać historie?
Zacznij od akcji:
❌ Słabo: „Na studiach robiłem czasem głupie rzeczy.”
✅ Lepiej: „Stałem na stole w stołówce, bez spodni, trzymając bochenek chleba jak trofeum.”
Używaj zmysłów:
„Zimny metal kajdanek zatrzasnął się na moich nadgarstkach.”
To więcej niż obraz — to uczucie, dźwięk, temperatura.
Unikaj ogólników i frazesów:
❌ Słabo: „To był zwykły dzień, aż...”
✅ Lepiej: „Tego ranka padał deszcz, a mój szef wyjął wypowiedzenie zanim zdążyłem się przebrać z mokrego płaszcza.”
Nie każ mi czekać:
Każda dobra historia to transformacja.
Otwórz ją jak najbliżej momentu przemiany - by widz mógł śledzić drogę.
Rozkładamy na części pierwsze genialne otwarcie
„Nie po raz pierwszy kłótnia wybuchła przy śniadaniu pod numerem czwartym na Privet Drive.”
Co robi to jedno zdanie z „Harry’ego Pottera i Komnaty Tajemnic”?
• Jest konkretne – dokładny adres, konkretna sytuacja.
• Rzuca nas w środek konfliktu – zamiast opisywać dom, przechodzimy od razu do kłótni.
• Brzmi znajomo – jeśli to nie pierwszy raz, chcemy wiedzieć, co znowu poszło nie tak.
• Używa negatywnego nacechowania – „kłótnia” i „nie po raz pierwszy” pobudzają naszą ciekawość, zgodnie z efektem negatywności.
Jedno zdanie – a wprowadza postacie, miejsce, napięcie i styl.
Podsumowanie
• Zaczynaj w środku akcji
• Osadzaj historię w konkretnym miejscu i czasie
• Wykorzystuj zmysły
• Nie rozwlekaj wstępu
• Pamiętaj: każda historia to transformacja
A jeśli chcesz, żeby ktoś nie tylko słuchał, ale naprawdę zapamiętał Twoją historię – uderz go metaforyczną bagietką.