Fabryka biznesu

---

Sam Sulek jest YouTuberem fitness (i studentem), który zaczął publikować na YouTube zaledwie rok temu.

Zobacz jak wyglądała liczba subskrybentów jego kanału:
• Marzec 2023: 8 tysięcy
• Listopad 2023: 1,8 miliona
• Obecnie (luty 2024): 3,1 miliona

Sulek publikuje codzienne na YouTube, a jego filmy praktycznie w ogóle nie są wcześniej montowane. Do tego mają ciemne i nieciekawe miniatury, nie wyróżniają się tytułem i zawsze trwają 30-40 minut. Filmy pokazują Sama ćwiczącego w siłowni lub rozmawiającego w samochodzie.

Właściwie można powiedzieć, że łamie on każdą zasadę z podręcznika marketingowca.

Jak zatem się stało, że zgromadził on tak dużą widownię?

Piękno tej sytuacji doskonale podsumowują te dwa komentarze:

"Bez wątpienia ten koleś sprawia, że chcę mi się ćwiczyć. Nie po to, by wyglądać jak on czy cokolwiek innego, po prostu mnie motywuje. Obserwowanie, jak ktoś się tym zajmuje wywołuje efekt domina."

"Za każdym razem, gdy oglądam twoje filmy, czuję się, jakbym był z tobą na siłowni. Sprawiasz, że wszystko brzmi tak prosto."

Kluczowym elementem jest tutaj autentyczność.

Po prostu zabiera widzów do swojego codziennego życia i rozmawia z nimi, jakby razem spędzali czas. I jest po prostu sobą. Bez sztucznie generowanego głosu. Bez stosowania jakiś filtrów.

Dodatkowo pomaga mu to, że jest niezwykle "napakowany", a to daje mu wiarygodność.

To w zasadzie YouTube w starym stylu. Filmy uzupełnione dziwacznymi dowcipami powtarzanymi w komentarzach praktycznie przy każdym z jego filmów takimi jak te:

"Jak byłem kotem Sama przez ponad 6 miesięcy, to kazał mi budować masę, więc zjadłem wszystkie inne koty w okolicy i jestem na dobrej drodze, aby osiągnąć docelową wagę 700 kg !!! Dzięki Sam"

"Dzięki Samowi z dumą informuję, że udało mi się zwiększyć spożycie kalorii do 23378 dziennie. Będę budował masę jeszcze przez około 5-8 lat, a następnie wykonam dziwaczną redukcję. Obecnie ważę zdrowe 453 kilogramy."