logo
Strona główna > Fabryka biznesu

Fabryka biznesu

Fabryka biznesu to niezbędnik każdego przedsiębiorcy. Znajdziesz tutaj odpowiednie narzędzia do prowadzenia biznesu, marketingowe porady, sprzedażowe triki, pomysły na biznes i ciekawe artykuły.

Wyszukiwarka przeszuka całą 'Fabrykę biznesu'

Brak dostępu

Nie masz dostępu do zasobów 'Fabryki biznesu'. Wykup dostęp do 'Fabryki biznesu' i korzystaj ze wszystkich taktyk i wskazówek marketingowych, sprzedażowych, reklamowych i biznesowych.

 

Burger

Jak wykorzystać psikusa w marketingu, by zwiększyć sprzedaż?

Case Study Taktyki sprzedażowe
Źródło:



Wyobraź sobie, że Twoja ulubiona marka ogłasza coś szokującego:
• Sklep z warzywami zapowiada limitowaną kolekcję butów z liści sałaty.
• Firma kosmetyczna wprowadza… pastę do zębów o smaku kebaba.
• A producent soków ogłasza, że zamiast nowych smaków, zaczyna produkcję płynów do chłodnicy.

Brzmi absurdalnie? I właśnie o to chodzi.

Dobrze zaplanowany żart (tzw. prank marketing) to nie tylko zabawa – to przemyślana strategia przyciągania uwagi, budowania zapamiętywalności i zwiększania sprzedaży.

Kiedy wszyscy wokół stosują bezpieczne, przewidywalne kampanie, Ty możesz się wyróżnić... przez zaskoczenie, uśmiech i lekką prowokację.

Poniżej pokażę Ci, jak wykorzystać mechanizmy psychologiczne stojące za skutecznymi prankami - oraz konkretne przykłady firm, które zrobiły to celnie (i z dużym zyskiem).

Psychologia żartu w marketingu

Pranki to forma tzw. pattern interrupt, czyli przerwania schematu.

• Kiedy łamiesz oczekiwania odbiorcy, jego mózg z automatu wybudza się z trybu autopilota.
• Tworzysz intensywną reakcję emocjonalną i zwiększasz zapamiętywalność przekazu – to tzw. efekt von Restorff.
• Pranki uruchamiają również zjawisko Baader-Meinhof, czyli efekt częstotliwości: raz zauważona marka staje się „wszędzie obecna”.

Ale uwaga:
⚠️ Jeśli prank jest zbyt brutalny lub wprowadza w błąd – odbije się czkawką.
✔️ Jeśli jest zabawny, lekki i celnie wymyślony – stajesz się bohaterem internetu (i zwiększasz sprzedaż).

A teraz kilka przykładów jak prank marketing wykorzystać w sprzedaży:

#1. e-Commerce: Zwiększ zaangażowanie dzięki kreatywnym treściom

Przykład: Dole i śpiwór w kształcie banana

Kto normalnie wchodzi na Instagram Dole? Nikt.

Aż do momentu, gdy pokazali „nowość”: śpiwór w kształcie banana:

Dole

Rodzice oszaleli w komentarzach: „Potrzebuję tego natychmiast!”.

Dlaczego? Bo Dole trafiło w głęboką potrzebę spokoju i chwili dla siebie – a zrobiło to w sposób zabawny i oryginalny.

Wniosek dla Twojej marki: Nie musisz od razu produkować śpiworów. Zamiast tego, stwórz treści, które przerwą scroll i poruszą czułą strunę Twojej grupy docelowej.

#2. SaaS: Zamień ignorowanie w źródło zaangażowania

Przykład: Duolingo Push

Ludzie ignorowali powiadomienia z aplikacji, więc Duolingo stworzyło... „Duolingo Push” – fikcyjną kampanię, w której sowa Duo osobiście pojawia się u użytkowników, by przypomnieć o lekcji.

Duolingo

Kampania była przerysowana, zabawna, i pełna społecznych dowodów.

Efekt? Lawina zaangażowania i wzrost powrotów do aplikacji.

Wniosek dla Twojej marki: Kiedy wiesz, że użytkownicy nie reagują na coś – zrób z tego temat i obróć go w żart. Autentyczność + humor = więcej reakcji.

#3. Produkty konsumenckie: Stwórz fałszywą potrzebę, która stanie się prawdziwa

Przykład: Burger King i Czekoladowy Whopper

Burger King wypuścił żartobliwą zapowiedź: „Czekoladowy Whopper” – z czekoladowym kotletem i malinami.

Whopper

Co się stało? Ludzie zaczęli go naprawdę chcieć.

Burger King faktycznie wyprodukował go na jeden dzień w Tajwanie i sprzedał ponad 500 sztuk. Kolejka miała 100 metrów długości.

Wniosek dla Twojej marki: Zrób prowokację, która „wcale nie miała się wydarzyć” – a potem... może jednak ją zrealizuj. Klienci kochają to, co zabronione, limitowane i zabawne.

Co możesz wdrożyć u siebie?
• Stwórz „za dobre, by było prawdziwe” – a potem sprawdź, czy ludzie tego naprawdę chcą
• Znajdź punkt bólu klientów i pokaż go przez pryzmat absurdu
• Dodaj element zaskoczenia – niech klient najpierw powie: „CO?”, a potem: „KUPUJĘ!”

Podsumowanie

Dobrze zaplanowany prank to sprzedażowy złoty strzał, bo:
• Zatrzymuje scroll
• Wywołuje emocje
• I sprawia, że stajesz się VIRAL-em

Zabawny żart, który trafi w czuły punkt klienta, może dać Ci więcej niż miesiąc płatnych reklam.

Tylko pamiętaj – musi być celny, lekki i trafiać w potrzeby odbiorcy, a nie jego godność.