Marketing: wskazówki i strategie

---

Wyobraź sobie, że Twoja marka konkuruje na bardzo zatłoczonym rynku. Chcesz się wyróżnić, ale wszystkie standardowe pomysły wydają się nudne. Twój zespół proponuje ulepszoną wersję obecnego produktu albo... coś zupełnie szalonego, co na pierwszy rzut oka nie ma nic wspólnego z Twoją firmą.

Badania z 2025 roku pokazują, że ten drugi, odważniejszy kierunek może być kluczem do sukcesu. Wprowadzenie na rynek produktu z zupełnie innej kategorii sprawia, że klienci postrzegają markę jako znacznie bardziej "cool" (fajną, modną), co buduje jej wyjątkowy wizerunek.

Rekomendacja

Aby Twoja marka wyróżniła się i była postrzegana jako "cool", wprowadź na rynek produkt z zupełnie innej kategorii niż Twoja główna działalność. Kluczem jest jednak zachowanie jednego, charakterystycznego elementu marki w nowym produkcie (np. kształtu, koloru, zapachu).

Co pokazują badania?

Analiza 4 eksperymentów z udziałem 1454 osób oraz ponad 5000 komentarzy w mediach społecznościowych przyniosła jednoznaczne wnioski:

• Gdy znane marki wprowadzały na rynek skrajnie niepowiązane produkty (np. lakier do paznokci o zapachu smażonego kurczaka od KFC czy balsam do ciała o zapachu cukierków White Rabbit), klienci odczuwali zaskoczenie i radość, a markę postrzegali jako znacznie fajniejszą.
• Marka oferująca popularne w Azji danie "hot pot" wypuściła pastę do zębów o smaku chili, co sprawiło, że klienci ocenili ją jako o 20% bardziej "cool".
• Marka przekąsek, która wprowadziła meble do domu w kształcie swoich flagowych ciastek, była postrzegana jako o 11,5% bardziej "cool" w porównaniu do sytuacji, gdy meble nie miały tego wizualnego nawiązania.
• Efekt jest silniejszy w przypadku marek, które już są popularne oraz gdy nowa oferta jest wynikiem współpracy z inną firmą (co-branding). Przykład: buty sportowe McDonald's we współpracy z Adidasem zostały ocenione jako o 9,7% bardziej "cool".

Dlaczego to działa?

To czysta psychologia. Widząc produkt, który kompletnie nie pasuje do marki, doświadczamy zderzenia naszych oczekiwań z rzeczywistością. To wywołuje zaskoczenie i rozbawienie. Humor z kolei kojarzy nam się z kreatywnością, autonomią i łamaniem schematów – czyli cechami, które przypisujemy czemuś "cool". W efekcie ten pozytywny wizerunek przenosimy na całą markę.

Ograniczenia tego efektu

• Grupa docelowa: Badania przeprowadzono na osobach w wieku 20-40 lat. Starsze osoby mogą być mniej otwarte na tego typu nowości.
• Rodzaj branży: Efekt jest silniejszy w przypadku marek, dla których wizerunek "cool" jest istotny (np. moda, jedzenie). Dla dostawcy artykułów biurowych może nie przynieść to takich korzyści.
• Rozpoznawalność marki: Mniej znane firmy mogą nie uzyskać tak silnego efektu, jak popularne marki.
• Kontekst kulturowy: Badania prowadzono na konsumentach z Chin – postrzeganie tego, co jest "cool", może się różnić w innych kulturach.

Przykład z rynku

Firma Wiz, działająca w branży cyberbezpieczeństwa (B2B), chciała wyróżnić się na tle konkurencji i dotrzeć do dyrektorów ds. bezpieczeństwa. Z okazji prima aprilis uruchomili "CISOtopia" – fałszywy sklep z zabawkami dla ekspertów od cyberbezpieczeństwa, pełen branżowych żartów. Pomysł stał się viralem w ich grupie docelowej, a próba zakupu zabawki kierowała na formularz kontaktowy, generując leady.



Jak wdrożyć to w swojej firmie?

1. Zrób burzę mózgów: Pomyśl o kategoriach produktów, które są maksymalnie odległe od Twojej branży. Im bardziej zaskakujące, tym lepiej.
2. Znajdź element wspólny: Zastanów się, jaką jedną cechę swojej marki (kształt logo, flagowy kolor, charakterystyczny zapach) możesz przenieść na nowy produkt.
3. Rozważ współpracę: Czy jest jakaś inna marka, z którą mógłbyś stworzyć taki produkt? Współpraca wzmacnia ten efekt.
4. Postaw na inteligentny humor: Żart musi być błyskotliwy i zrozumiały dla Twojej grupy docelowej. Unikaj banalnego humoru.
5. Przetestuj pomysł: Nie musisz od razu ruszać z produkcją. Możesz, tak jak firma Wiz, stworzyć fałszywą kampanię (np. na prima aprilis), aby sprawdzić reakcje i zebrać kontakty.