W przeciwieństwie do ogólnie panującej opinii, to zamierzona praktyka, a nie talent są kluczem do bycia wyjątkowym.




Wiesz już, że wysokie umiejętności, w danym zakresie są wynikiem zamierzonej praktyki. Jednak czy niektóre umiejętności nie są jednak przebłyskami czystego geniuszu lub specjalnymi darami Siły Wyższej?

Wielu ludzi myśli właśnie w ten sposób, zakładając, że wybitne umiejętności innych są wynikiem wrodzonego talentu, szczególnie w przypadkach, kiedy przełomowych osiągnięć dokonują osoby bardzo młode. Przecież, jakie może być inne wytłumaczenie tak niecodziennych i wyjątkowych umiejętności?

Bardzo wiele biografii Mozarta wspomina o tym, że zaczął on komponować w wieku 6 lat, a już 2 lata później napisał całą symfonię. Wrodzony talent wydaje się być idealnym podsumowaniem tego, w jaki sposób tak małe dziecko może osiągnąć tak wiele, w tak krótkim czasie.

Jednakże, nie ma żadnego dowodu na to, że istnieje coś takiego jak wrodzony talent. Wybitne osiągnięcia takich geniuszy jak Mozart wydają się być efektem praktyki. Faktycznie rzecz biorąc, Mozart mógł nie osiągnąć tak wiele jako dziecko. Ostatnie dowody wskazują na to, że pierwsze przypisywane Mozartowi kompozycje, charakterem pisma pasują do jego ojca, Leopolda Mozarta, który sam był kompozytorem i uczył swojego syna od najmłodszych lat.

I chociaż Mozart stał się w muzyce postacią legendarną, nie napisał żadnego znaczącego utworu, aż do czasu kiedy został nastolatkiem, czyli po mniej więcej dekadzie szlifowania swoich umiejętności.

Tak właśnie stało się w przypadku wielu innych wykonawców. Utalentowani ludzie nie wybierają dróg na skróty. Wszyscy oni sumiennie i zamierzenie ćwiczyli przez długie lata, rozbudowując możliwości swoich mózgów tworząc coraz to bardziej zaawansowane reprezentacje mentalne.