Wydajni wykonawcy wykorzystują oczekiwania swoje i innych, aby utrzymać motywację.




Wyobraźmy sobie, że dwóch biegaczy stoi na starcie, czekając na sygnał. Obaj mają podobne wyniki na torze, a każdy z nich włożył tyle samo wysiłku w trening. Ale jest jedna różnica: jeden zawodnik myśli o chwale wygranej, podczas gdy po głowie drugiego krąży zdanie: "Muszę wygrać to dla mojej matki". Kto wygra?
Prawdopodobnie ten drugi. To dlatego, że podniesienie stawki poprawia wyniki.

Autor nazywa ten trzeci zwyczaj podnoszeniem konieczności. Wydajni wykonawcy nadają pracom, które wykonują, dodatkową rangę, zazwyczaj w postaci odrębnego zobowiązania, które jest dodawane do ich własnych pragnień. Daje im to większą motywację i zwiększa prawdopodobieństwo sukcesu. Z drugiej strony, osoby osiągające słabsze wyniki będą polegać wyłącznie na własnym pragnieniu osiągnięcia sukcesu. Sprawia to, że ich sukces jest pożądany, ale nie konieczny. Tak więc, aby wprowadzić taki zabieg w życie, trzeba najpierw ustalić wysoki standard dla siebie. Pamiętaj, że chcesz zostać mistrzem swojego rzemiosła, więc nie zadowalaj się prostymi i łatwo osiągalnymi celami. Teraz będziesz również chciał powiązać swój osobisty cel z oddzielnym zobowiązaniem tak, aby pozytywny wynik był korzystny również dla kogoś innego w Twoim życiu. Jeżeli twoja lokalna organizacja charytatywna zyska rozgłos i ogromny niespodziewany napływ darowizn w wyniku sukcesu Twojego projektu, prawdopodobnie będziesz pracował dwa razy ciężej, aby upewnić się, że dopniesz wszystko na ostatni guzik.

Innym zwyczajem wykonawców jest po prostu dzielenie się swoim celem z wieloma ludźmi. Powstają odrębne oczekiwania, natomiast głośne mówienie o swoim celu może zwiększyć jego znaczenie. Nikt nie chce zawodzić publicznie, więc im więcej osób powiadomisz, tym bardziej będziesz odczuwać zaangażowanie. Kiedy autor postawił sobie za cel stworzenie internetowego kursu wideo na temat rozwoju osobistego, nie tylko opowiedział o tym swoim przyjaciołom i rodzinie, ale także zaprosił ich, aby jako pierwsi go wypróbowali i przekazali swoje opinie. Tak więc jego najbliższe otoczenie było zarówno świadome, jak i niecierpliwe w oczekiwaniu na ukończenie tego projektu, a te oczekiwania gwarantowały, że Burchard dotrzymał swojego terminu.