Firmy, które z dobrych stały się wielkimi, mogą być dla innych świetnym nauczycielem.




Poprzednia książka Jima Collinsa „Zbudowany aby trwać”, wyjaśnia w jaki sposób wielkie firmy utrzymują się niezmiennie na stałym, wysokim poziomie. Jednakże, większość firm, to nie firmy wielkie. A więc, najważniejszym pytaniem w tym momencie jest: jak firmy rozwijają się i z dobrych stają się wielkimi? Co odróżnia ich od konkurentów, którzy, w najlepszym wypadku, pozostają przeciętni?

Aby odpowiedzieć na te pytania, Jim Collins oraz zespół jego badaczy, przez 5 lat analizowali trzy grupy amerykańskich spółek publicznych.

Brali pod uwagę spółki, które przez 15 lat przed osiągnięciem wielkości, utrzymywały się na przeciętnym bądź niskim poziomie finansowym. Przez wielkość należy rozumieć co najmniej potrojoną wartość wszystkich akcji spółki w kolejnych 15 latach.

Następnie porównywali je do spółek, które pozostały na średnim poziomie lub zmagały się z wizją upadku, jednak, w momencie kiedy spółki, które stały się wielkie rozpoczynały swoją transformację, miały na nią taką samą szansę.

Ostatnią grupą spółek były te, którym na krótko udało się osiągnąć wielkość, jednak w długoterminowym rezultacie powróciły do średniego poziomu wartości ich akcji.

W trakcie prowadzonego badania Collins i jego zespół przeanalizowali ponad 6000 artykułów prasowych oraz ponad 2000 stron rozmów z kierownictwem takich firm. Celem ich badania było odkrycie, jakie kroki dokładnie podjęły firmy, które z dobrych stały się wielkimi, a także chęć zebrania wskazówek umożliwiających innym firmom podobną transformację.

Firmy, które z dobrych stały się wielkimi, mogą być dla innych świetnym nauczycielem.