Gwarancją wielkości są właściwi ludzie na właściwych miejscach.




Pytanie „kto” zawsze musi stać przed pytaniem „co”. Transformacja z firmy dobrej w wielką zawsze wiąże się z wprowadzeniem do firmy właściwych osób na właściwe stanowiska, a także pozbyciem się tych niewłaściwych. Często jeszcze zanim wytyczymy sobie naszą ścieżkę rozwoju.

Właściwi ludzie w końcu znajdą drogę do naszego sukcesu. Kiedy Dick Cooley został nowym prezesem firmy Wells Fargo, zrozumiał, że nigdy nie będzie w stanie zrozumieć wielkich zmian, jakie zachodziły w związku z nieuchronną deregulacją sektora bankowego.

Rozumiał również, że jeżeli sprowadzi do swojej firmy najbystrzejszych i najlepszych ludzi z branży, razem uda im się znaleźć sposób na przetrwanie. I miał rację. Niedługo później Warren Buffet, nazywał zarząd Wells Fargo „najlepszą ekipą zarządzającą w biznesie”, ponieważ firma pod ich kierownictwem faktycznie niezwykle rozkwitła.

Firmy, które z dobrych stały się wielkimi skłaniają się zazwyczaj w stronę zatrudniania osób z właściwymi cechami charakteru, niż specjalistów w danych dziedzinach, ponieważ wierzą, że odpowiedniego człowieka zawsze można przeszkolić lub nauczyć czegoś nowego.

Co więcej, zatrudniając odpowiednich ludzi, prezesi firm nie muszą martwić się o ich motywację do pracy. Skupiają się na tym komu, a nie czym płacą oraz tworzą środowisko, w którym błyszczą osoby ciężko pracujące, a te leniwe same usuwają się w cień. Na najwyższych kierowniczych szczeblach, ludzie albo poddają się już na samym początku, albo zostają z daną firmą na długi czas.

Nawet w podbramkowej sytuacji, firma która osiągnęła wielkość, nigdy nie zatrudniła niewłaściwej osoby. Zatrudniała tak wiele dobrych osób, jak to tylko możliwe, nie mając nawet konkretnie określonych dla nich stanowisk.

Co więcej, kiedy taka firma orientowała się, że zatrudnia niewłaściwą osobę, natychmiast przechodzili do działania i albo zwalniali danego pracownika, albo przenosiła go na inne, bardziej odpowiednie dla niego stanowisko. Opóźnianie zmian personalnych powoduje tylko frustrację w pozostałych częściach danej organizacji.

Gwarancją wielkości są właściwi ludzie na właściwych miejscach.