Liderzy 5 poziomu przeprowadzają skuteczne transformacje swoich firm z dobrych do wielkich.
Każda firma, która z dobrej staje się wielką doświadcza w czasie swojej transformacji zarządzania na poziomie 5.
Liderzy poziomu 5 to nie tylko wybitne jednostki, będące świetnymi członkami zespołów, menedżerami i przywódcami, ale także perfekcyjnie spójni ze swoją firmą ambicjusze, którzy dodatkowo potrafią zachować bardzo dużo pokory. Są fanatycznie ukierunkowania na efekty swoich działań i pragną, aby ich firma rozwijała się nawet kiedy oni już z niej odejdą.
Osoby skromne i ciche bardzo rzadko stają się skupionymi na sobie liderami 5 poziomu. A firmy w dużym stopniu zawdzięczają swój sukces tym właśnie liderom. Bardzo często bagatelizują oni jednak swój wkład w ogólny sukces, często nadstawiając jednak karku za niedociągnięcia.
Spójrzmy na przykład Darwina Smitha, który sprawił, że firma Kimberly-Clark, zajmująca się sprzedażą artykułów papierniczych, stała się potentatem na swoim rynku. Nie pozwolił on, aby w firmie traktowano go jak bohatera czy celebrytę. Zamiast tego bardzo często nosił skromne, proste ubrania, wakacje najchętniej spędzał na swojej farmie w Wisconsin, a jego najlepsi koledzy byli hydraulikami i elektrykami.
Dla porównania, ego dwóch z trzech prezesów firm, które nie doszły do wielkości, rozbuchane zostało do tak wielkich rozmiarów, że okazało się to szkodliwe dla ogólnego rozwoju ich firm. Najlepiej było to widoczne w kompletnym braku wyznaczania jakiegokolwiek zastępcy.
Dobrym przykładem będzie tu Stanley Gault, tyraniczny, aczkolwiek odnoszący duże sukcesy prezes firmy Rubbermaid. Pozostawił on swój zarząd tak bardzo w tyle, że gdy firma przeszła pod kierownictwo jego następcy w niecałe pięć lat z najbardziej podziwianej firmy według magazynu Fortune, stali się płotką, która została przejęta przez konkurencję.
Liderzy 5 poziomu przeprowadzają skuteczne transformacje swoich firm z dobrych do wielkich.