Sukces oznacza utrzymanie wiary w siebie, nawet kiedy mierzymy się z przykrymi sprawami.




Firmy, które z dobrych stały się wielkimi nieustanie balansują na granicy paradoksu Stockdale’a, który swoją nazwę zawdzięcza amerykańskiemu admirałowi schwytanemu podczas wojny w Wietnamie.

Jako wysokiej rangi oficer, Stockdale przetrzymywany był w więzieniu nazywanym Hanoi Hilton oraz regularnie poddawany torturom. Nie wiedział on, czy jeszcze kiedykolwiek zobaczy swoją rodzinę. Jednak mimo zaistniałych okoliczności, nigdy nie utracił wiary w to, że w jakiś sposób dotrze w końcu do domu.

Nie popadł jednak, jak część jego współwięźniów, w skrajny optymizm i nie zakładał, że wróci do domu na najbliższą Gwiazdkę. W związku z tym, nie był też kompletnie załamany, gdy tak się nie stało. Twierdził później, że swoje przetrwanie zawdzięczał umiejętności zestawienia faktycznie otaczającej go rzeczywistości z wiarą w lepszą przyszłość.

W ten sam sposób, firmy, które doszły do wielkości muszą skonfrontować brutalną sytuację w jakiej się znalazły, z niezachwianą wiarą w to, że koniec końców uda im się przetrwać.

Nieważne czy zmagały się one z twardą konkurencją czy nagłymi deregulacjami prawnymi, firmy, które z dobrych stały się wielkimi, nigdy nie traciły ducha i zamiast chować głowę w piasek, stawiały czoła swoim problemom. Na przykład, kiedy firma Procter and Gamble (P&G) weszła na rynek artykułów papierniczych, dwaj najwięksi potentaci tego rynku, zareagowali na dwa kompletnie różne sposoby.

Scott-Paper, firma będąca wtedy liderem na tym rynku, założyła, że ich czas się skończył, ponieważ nigdy nie będą w stanie wygrać z takim gigantem jak P&G. Postanowili więc zróżnicować swoje działania oraz zająć te obszary rynku, w których P&G nie brało udziału.

W tym samym czasie firma Kimberly-Clark rozkoszowała się możliwością zmierzenia się z najlepszym, czyli P&G. Podczas jednego ze spotkań swojego zespołu, uczcili nawet swojego konkurenta minutą ciszy.

W rezultacie, dwadzieścia lat później firma Kimberly-Clark przejęła Scott-Paper i, w stosunku do P&G, zdominowała sześć z ośmiu obszarów dostępnych na rynku.

Sukces oznacza utrzymanie wiary w siebie, nawet kiedy mierzymy się z przykrymi sprawami.