Zdanie sobie sprawy z tego, czego nie wiesz, pomoże Ci lepiej ocenić ryzyko.




Wszyscy znamy powiedzenie „wiedza to potęga”. Jednak czasami jesteśmy ograniczeni przez to co wiemy, a wtedy zrozumienie, że czegoś nie wiemy, jest dużo korzystniejsze.

W rzeczy samej, skupiając się jedynie na tym co wiemy, ograniczamy naszą percepcję dotyczącą wszystkich możliwych konsekwencji danego wydarzenia i stwarzamy podwaliny do wydarzenia typu czarny łabędź.

Powiedzmy, że chcesz kupić akcje danej firmy, ale Twoja wiedza związana ze statystyką giełdową ogranicza się do lat 1920-1928, do roku przed największym krachem giełdowym w historii USA. W takim przypadku zauważyłeś kilka górek i dołków, ale ogólnie widzisz trend w górę. Myślisz więc, że trend będzie kontynuowany i wydajesz oszczędności życia na akcje. Następnego dnia giełda przechodzi krach i tracisz wszystko co masz.

Jeśli obserwowałbyś giełdę trochę dłużej, widziałbyś liczne hossy i bessy w historii. Skupienie się tylko na tym, co wiemy powoduje narażenie się na wielkie i niemierzalne ryzyko.

Z drugiej strony, jeśli możesz chociażby wskazać czym jest to, czego nie wiesz, będziesz w stanie znacznie ograniczyć ryzyko. Dobrzy gracze w pokera rozumieją to najlepiej, ponieważ od tego zależy ich sukces. Znają oni zasady gry oraz prawdopodobieństwo, że przeciwnik ma lepsze karty niż oni. Są także świadomi tego, że istnieje ważna informacja, której nie posiadają czyli strategia swojego przeciwnika oraz to jak wiele jest on gotów zaryzykować.

Ich wiedza na temat istnienia tych niewiadomych składa się na strategię, która nie opiera się jedynie na kartach, które widzą. Dzięki temu są w stanie lepiej oceniać ryzyko.