Leonardo da Vinci - jego życie i twórczość, z której możesz czerpać i Ty
Człowiek renesansu – tak w dużym skrócie można powiedzieć o Leonardzie da Vinci. Wielu z nas zna jego życiorys i często dopatruje się w nim inspiracji. Dla tych, którzy są spragnieni poznania wybitnego artysty z różnych punktów widzenia, w tym także w tej typowo życiowej odsłonie, polecamy książkę Waltera Isaacsona zatytułowaną po prostu „Leonardo da Vinci”, który swoje dzieło literackie oparł na wielu przekładach, ale również na notatkach samego da Vinciego.
Jak da Vinci nie został notariuszem (i całe szczęście)
Leonardo Da Vinci urodził się w czasach, w których zawód często przechodził z pokolenia na pokolenie. Ojcem renesansowego artysty był notariusz, Piero da Vinci. Naturalną koleją rzeczy było więc to, że młody Leonard także zacznie rozwiązywać konflikty i dbać o poprawność transakcji biznesowych wyższych sfer. Problemem jednak był fakt, że da Vinci był nieślubnym dzieckiem…
Aby zostać notariuszem, trzeba było być bowiem człowiekiem z odpowiedniej sfery, tymczasem dziecko z nieprawego łoża zdecydowanie się do niej nie zaliczało. Dzięki tak niesprawiedliwym zasadom, ale również za sprawą przeprowadzki do Florencji, która była prawdziwym królestwem sztuki i handlu, da Vinci mógł zacząć rozkwitać i rozpocząć swoją artystyczną historię.
Florencja jako trampolina do rozwoju malarstwa
W latach 40. XV wieku Leonardo pracował w warsztacie Verrocchia, już jako niekwestionowany mistrz malarski. To właśnie w tamtym czasie powstał niezwykły portret Ginevry de Benci, który był zarówno jego pierwszym obrazem niepoświęconym tematyce religijnej, jak i wyrazem całkiem nowego stylu portretowania.
Do tego momentu zdecydowana większość portretów przedstawiała postacie z profilu. To właśnie da Vinciemu udało się przedstawić na obrazie nie tylko więcej twarzy, ale przede wszystkim tajemnicze wnętrze Ginevry, a jej spojrzenie oraz uśmiech pokazują, jak bardzo zdecydowaną i rozumną kobietą była. W roku 1477, Leonardo otworzył we Florencji swój własny warsztat.
To właśnie tutaj rozpoczął pracę nad pierwszym z wielu swoich nieskończonych projektów. Mowa tu o obrazie „Pokłon Trzech Króli”, którego często obrazowana cena zyskała zupełnie nową, niezwykle emocjonalną odsłonę. Niestety, dzieło nigdy nie zostało dokończone. Dziś mówi się o tym, że obraz da Vinci porzucił dokładnie tak, jak i Florencję.
Wielokierunkowy rozwój da Vinciego w Mediolanie
Po opuszczeniu Florencji Leonardo da Vinci udał się do Mediolanu, który, choć nie był aż tak odległy, wydawał się w tamtych czasach zupełnie innym światem. Nasz człowiek renesansu poświęcił się tutaj głównie relacji pomiędzy naturą, człowiekiem, architekturą, a inżynierią. Na początku lat 80-tych XV wieku, stwierdził, że organizm miejski będzie działał najlepiej, jeżeli upodobni się do zdrowego organizmu ludzkiego.
Według da Vinciego to właśnie kanały zapewniałyby dostęp czystej wody, dokładnie tak, jak żyły zapewniają dopływ świeżej krwi, podczas gdy ukryta w ziemi kanalizacja pozbywałaby się zanieczyszczeń, dokładnie tak, jak jelita w ludzkim ciele. Był to pomysł znacząco wyprzedzający jego czasy. Jednakże Ludwik Sforza, mediolański książę, nie zauważył potencjału pomysłu, który znacznie wyprzedzał czasy.
Co ciekawe, jeszcze przed przybiciem do Mediolanu, Leonardo rozwijał również swoją teatralną pasję, której tutaj poświęcił się jeszcze bardziej. Wystawiona przez niego „Maska Planet” szybko zyskała uznanie, a wszystko za sprawą rekwizytów projektu samego da Vinciego. Co ciekawe, zyskiwał on sławę głównie jako inżynier, a nie zaś jako malarz.
Zainspiruj się da Vincim!
Oczywiście nie każdy może zostać przysłowiowym człowiekiem renesansu, niemniej wszyscy możemy próbować znaleźć swoją drogę dokładnie tak, jak da Vinci – próbując wszystkiego, co nas interesuje. Warto czasem poddać się impulsowi, a przede wszystkim ciekawskiej naturze własnego umysłu. Życie jest za krótkie, żeby bać się próbować! Sięgnij po kartkę i ołówek, chwyć za mikrofon, zapisz się na zajęcia teatralne – nawet jeśli nie znajdziesz tu swojej drogi zawodowej, to z pewnością odkryjesz coś, co sprawia Ci po prostu frajdę.