Jak wielka jest potęga podświadomości?
Poza świadomym umysłem, który jest nam dobrze znany, istnieje jeszcze jedna jego część, zwana podświadomością. Jest to pozornie niedostępna część mózgu, dzięki której możemy diametralnie odmienić swoje podejście do życia. Obowiązkową lekturą, po którą należy sięgnąć, aby zgłębić ten temat, jest oczywiście: „Potęga podświadomości”, której autorem jest Joseph Murphy – irlandzki pisarz, który uchodzi za prekursora szkoły pozytywnego myślenia.
Jak wykorzystać podatność na sugestię na swoją korzyść?
Podświadoma część umysłu to niezwykła potęga. Autor książki „Potęga podświadomości” wskazuje, że może on wchłonąć i zrealizować każdy pomysł, który zostanie mu zasugerowany. Dowodem tego faktu są liczne eksperymenty psychologiczne. W jednym z nich osoby, które brały w nich udział, zostały wprowadzane w stan hipnozy, a wszystko po to, aby zasugerować im, że są… kotami.
Dzięki takiej sugestii ich umysły szybko zaczynają odgrywać wskazane im role i robią to z niezwykłą autentycznością. Dlaczego? Przede wszystkim dlatego, że podświadoma część ich umysłu zwyczajnie zaakceptowała to, co ich świadome, zahipnotyzowane umysły uważają w momencie eksperymentu za prawdę. Wiele osób zastanawia się jednak, czy potęgę podświadomości da się wykorzystać również bez hipnotycznych sztuczek.
Pozytywne myślenie i wizualizacja zamiast hipnozy
Okazuje się, że równie skutecznymi metodami mogą okazać się pozytywne myślenie oraz wizualizacja. Joseph Murphy przytacza w tym celu historię pewnego australijskiego chłopca, który marzył o tym, aby zostać lekarzem i chirurgiem. Problemem wydawał się jednak brak pieniędzy, wszak chęć podążania ku takiemu marzeniu, wymaga solidnego wykształcenia. Mimo tego chłopiec pielęgnował w sobie swoje życiowe pragnienie.
Jak to robił? Otóż skorzystał z wizualizacji – każdej nocy, przez wiele miesięcy, zanim zasypiał, wyobrażał sobie, że na jego ścianie wisi dyplom lekarski z wypisanym na nim jego nazwiskiem. Z czasem jeden ze znajomych lekarzy dostrzegł w nim ogromny potencjał. W pierwszej kolejności wyszkolił go w sterylizacji narzędzi, robieniu zastrzyków, by ostatecznie opłacić naukę w szkole medycznej.
Jak widać, wizualizacja może odegrać ogromną rolą w pogoni za sukcesem. Nie inaczej jest z pozytywnym myśleniem. W pierwszej kolejności warto przezwyciężyć zazdrość. Otóż, jak wskazuje Joseph Murphy, zazdrość to tak naprawdę poczucie niższości, które z kolei rzuca kłody pod nogi na drodze do bogactwa. Trzeba jednak przyznać, że walka z tym uczuciem wcale nie należy do łatwych.
Jak więc sobie z tym poradzić? Dobrym sposobem może okazać się szczere życzenie tym majętnym osobom jeszcze większego bogactwa. Takie postępowanie będzie sygnałem dla podświadomości, że my także zasługujemy na to samo. Zazdrość nigdy nie przynosi niczego dobrego, wręcz przeciwnie – jest prostym sposobem na wykluczenie swojego ewentualnego dobrobytu.
Jak pokonać strach?
W książce „Potęga podświadomości” można znaleźć skuteczną poradę dotyczącą tego, jak pokonać własny strach. Każdy z nas się czegoś boi i jest to zupełnie naturalne wręcz instynktowne. Niestety strach przyczynia się również do blokowania szansy na realizację celów. Jeśli zmagamy się z lękiem, warto poświęcić pięć lub dziesięć minut, przynajmniej trzy razy dziennie, aby usiąść i wyobrazić sobie, że robimy dokładnie to, czego się tak bardzo boimy.
Dzięki temu możemy oswoić się z sytuacją, przeanalizować ją z każdej strony, ale też wizualizować sobie wsparcie innych i uczucie satysfakcji, które można poczuć po przełamaniu lęków. To tylko jeden z przykładów tego, w jaki doskonały sposób Joseph Murphy przedstawia potęgę ludzkiej podświadomości, potencjał zmiany myślenia i metody, dzięki którym można wzmocnić nieodkrytą przez wielu z nas stronę umysłu. Zdecydowanie warto sięgnąć po tak wartościową lekturę.