Małomiasteczkowy urok Internetu
Gary Vaynerchuk to, według New York Timesa, autor sześciu bestsellerów, mówca, osobowość internetowa, inwestor-chętnie w roli anioła biznesu, doradza firm, takich, jak: Facebook, Twitter, Uber i wielu innych. Bardzo szybko zapoznał się z Internetem i jego możliwościami. W latach 90-tych przeniósł tam rodzinną firmę winiarską. Tę przyjaźń rozwinął i pogłębił: wprowadził codzienną transmisję internetową, wraz z bratem założył agencję cyfrową, obecnie pełni funkcję prezesa nowoczesnego holdingu zajmującego się mediami i komunikacją. Jego treści znajdziesz na Instagramie, Facebooku, Twitterze, YouTube, Linkedin i innych. Jest rozpoznawalnym autorytetem na konferencjach światowych w dziedzinie przedsiębiorczości i technologii.
Globalizacja przyniosła i ten efekt, że świat stał się wioską czy małym miasteczkiem. Wracają dawne potrzeby ludzi, którzy zatracili się w wielkich miastach i potężnych firmach - obcych, pełnych anonimowych ludzi o nieznanych twarzach, marzeniach i potrzebach. Wraca ciekawość (tv i przeglądarki od rana do wieczora), a z nią chęć zobaczenia, co robią inni (poduszka na parapecie i całodzienna obserwacja) i przemożna potrzeba plotkowania (Facebook, Twitter i inne media społecznościowe). W małym miasteczku propaganda szeptana z uszka do uszka przynosiła małym firmom nadspodziewane efekty.
Dlaczego nie wykorzystać sprawdzonych zjawisk i metod do prowadzenia firmy w Internecie? Gary Vaynerchuk w Ekonomii wdzięczności ogłasza wszem i wobec, że to jest dobry kierunek, a skoro sam go wybrał i przetestował, to chyba wie, co mówi.
Jak to się robi?
Znajomość ekonomii, inwestowania, zasad nowoczesnej reklamy, nowych technologii trzeba mieć na poziomie światowym (globalnym), ale kontakt z klientem – najlepiej małomiasteczkowy. Pomogą ci w tym media społecznościowe. Pytaj o potrzeby, marzenia i pragnienia i staraj się dać klientowi, to czego oczekuje. Pytaj go o zdanie, pozwól oceniać twój produkt, licząc na to, że skoro ty traktujesz go z uwagą i szacunkiem, to odpłaci ci tym samym (Internet, ankiety, kwestionariusze, itp.). Staraj się być przyjacielem, który śpieszy z pomocą, a więc doradzaj, przeprowadzaj transmisje, prowadź podcasty. Klient pozna twoją twarz, nie będziesz dla niego obcym, czasem wrogo nastawionym, sprzedawcą, a staniesz się osobą bliską, kimś z sąsiedztwa, z kim można pogadać na wspólne tematy.
Zaopiekuj się mną
Tego trzymaj się jak niepodległości: bądź wiarygodny, solidny i rzetelny. Nie wolno ci oszukiwać i zaniedbywać klienta. Obiecałeś? To dotrzymaj słowa. Dzięki szacunkowi, zaufaniu i wdzięczności ze strony klienta możesz odnieść globalny sukces, ale i ponieść globalną klęskę. W małym miasteczku fryzjer nierówno ciął i szarpał za włosy, w Internecie G. Galante podzielił się swoim niezadowoleniem z firmy AT&T, a firma postanowiła go uciszyć, strasząc pozwem. Efekt ten sam – wiadomości rozeszły się i klienci pokazali plecy.
Długotrwała relacja - to jest to!
Wyruszajmy zatem drogą ze znaczącymi przystankami:
• Poznajmy się i zapamiętajmy- jak paczka z jednego, małomiasteczkowego, podwórka
• Zawsze mam coś dla ciebie - bo myślę o tobie i przynoszę ci radę, podpowiedź, gadżet, który podtrzymuje przyjaźń.
• Spotykajmy się jak najczęściej - najlepiej w mediach społecznościowych, przy sprzedaży on-line i w mediach tradycyjnych,
• Zaufajmy sobie i bądźmy lojalni - przecież przyjaciół się nie oszukuje.
Wchodzimy na wyższy poziom
Mając fundament w postaci przyjaźni, zaufania i lojalności, wchodzimy szczebel wyżej do troski i wdzięczności, bo przecież jesteśmy w kręgu rozważań o Ekonomii wdzięczności. Właściciel firmy dba o pracowników. Troszczy się o nich i stara się, żeby z uśmiechem przychodzili do pracy, chętnie i po przyjacielsku zajmowali się klientami. Zrelaksowany i świadomy misji troski o klienta pracownik zaopiekuje się nim, a wdzięczny klient wróci do firmy, żeby podtrzymywać dobry z nią kontakt.